Hiszpania zalegalizuje pobyt części imigrantów

Rząd Hiszpanii zatwierdził zmiany w przepisach dotyczących nieudokumentowanych imigrantów. Od maja przyszłego roku legalny status ma uzyskać ponad 300 tysięcy osób rocznie, a w ciągu trzech lat w sumie ponad 900 tysięcy.

Prawo do legalnego statusu będą mieli ci, którzy mieszkali w Hiszpanii przez co najmniej ostatnie dwa lata. Zmiany nie obejmą nowych imigrantów, w tym 25 500 nielegalnych imigrantów, którzy przybyli głównie z zachodniej Afryki w tym roku. Największą grupą, którą obejmie nowe prawo, są kobiety z Ameryki Południowej, którym wygasły wizy turystyczne. Większość z nich zna już język i jest zintegrowana z lokalną społecznością.

Rząd podkreśla, że kraj pilnie potrzebuje około 250 tysięcy nowych pracowników rocznie. Hiszpania ma jeden z najniższych wskaźników urodzeń w Europie. Nadanie legalnego statusu znacznie przyspieszy wprowadzenie nowej siły roboczej na rynek, ponieważ zatrudnianie nielegalnych imigrantów wiąże się z dużymi trudnościami administracyjnymi.

Chiny uderzają w luksusowy alkohol z Europy

Ponad 500 pracowników Hennessy, czołowego producenta koniaku, nie pojawiło się w środę w pracy w proteście przeciwko planom przeniesienia części rozlewu butelek do Chin. Podobne działania podjęli solidarnie pracownicy Martell, Rémy Martin i Courvoisier.

Ten plan pojawił się po wprowadzeniu przez Chiny wysokich ceł na import koniaku i brandy w odpowiedzi na unijne cła na chińskie samochody elektryczne. Większość światowego koniaku i brandy produkowana jest we Francji, która była jednym z głównych orędowników nałożenia ceł na import z Chin.

Firmy argumentują, że eksport już destylowanego alkoholu w kadziach i późniejsze rozlewanie go w Chinach pozwoliłoby obejść cła. Nie jest jednak pewne, czy rząd chiński nie zdecyduje się opodatkować również takiego rozwiązania. Producenci zapowiedzieli, że będą domagać się od prezydenta Macrona negocjacji na najbliższym szczycie G20 w celu uzyskania lepszych warunków handlowych i zapobieżenia wprowadzeniu stałych ceł.

Rosja sfinansuje budowę egipskiej elektrowni jądrowej

Rząd Rosji zatwierdził we wtorek protokół do umowy o udzieleniu Egiptowi kredytu na budowę nowej elektrowni jądrowej. Wartość kredytu wynosi 23,69 miliarda euro, co stanowi 85% szacowanych kosztów projektu. Zgodnie z protokołem Egipt będzie spłacać pożyczkę przez 22 lata z oprocentowaniem 3% rocznie. Porozumienie między krajami zostało zawarte w listopadzie 2015 roku, jednak protokół regulujący warunki podpisano dopiero w tym roku.

Komisja spraw zagranicznych Dumy Państwowej Rosji podkreśla, że przyjęcie protokołu ułatwi spłatę długu wobec Rosji, ponieważ wzmocni lokalną gospodarkę i zapewni wystarczający czas na zwrot pożyczki. Zaznaczono również, że krok ten wzmocni dalszą współpracę gospodarczą oraz naukowo-techniczną w zakresie wykorzystania energii jądrowej.