Najnowsze
Trudność

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć?

Po latach niewielkiej inflacji ceny czynszów, paliwa, piersi z kurczaka i antyperspirantów zaczęły gwałtownie rosnąć. Część z Was obwinia za to politykę rządu, wielu nie wie, jak chronić zgromadzone oszczędności. Przedstawiamy serię artykułów, w których wyjaśniamy, jakie są przyczyny obecnej sytuacji i jak zadbać o swój budżet, by dobrze przez nią przejść.

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć? | Finax.eu

Zapewne nie umknęło Twojej uwadze, że za rutynowe zakupy musisz płacić coraz więcej pieniędzy. Wysoka inflacja bynajmniej nie jest przyjemna dla naszych portfeli, ponieważ zmniejsza się ilość towarów i usług, jaką możemy kupić za pieniądze, które mamy na naszych kontach (a zatem pieniądz traci swoją siłę nabywczą).

Podobnie jak w przypadku spadków na giełdzie czy recesji gospodarczej, okresy wysokiej inflacji są jednak czymś, z czym mieliśmy już do czynienia, stanowią naturalną część cyklu gospodarczego i można się przed nimi bronić.

Nasza nowa seria będzie zatem próbą przedstawienia kompleksowego przewodnika, jak podejść do obecnej sytuacji gospodarczej z perspektywy zwykłego człowieka zarządzającego swoimi finansami osobistymi. Poznasz odpowiedzi na takie pytania jak:

  • Czym jest inflacja i dlaczego obecnie jest tak wysoka?
  • Jak długo z nami pozostanie?
  • Jak wpłynie na nasze dochody?
  • Jak wpłynie na nasze oszczędności i zadłużenie?
  • Jak w jej obliczu ustalić swoją długoterminową strategię finansową?

Czym jest inflacja?

Inflacja to ogólny wzrost cen towarów i usług w danej gospodarce. W mediach określa się ją w procentach, podając stopę inflacji. Statystycy śledzą tę zmienną, obserwując zmiany we wskaźnikach cen. Najbardziej znanym (i najważniejszym dla nas) jest wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI).

Mówiąc najprościej, jest to koszyk dóbr i usług kupowanych co miesiąc przez typowe gospodarstwo domowe. Największe pozycje w koszyku mają największą wagę (jeśli przeciętne gospodarstwo domowe przeznacza 30% swojego dochodu na czynsz, to będzie on stanowił 30% koszyka).

Na poniższym wykresie przedstawiono aktualny podział koszyka CPI.

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć? | Finax.eu

Źródło: ISBnews

Każdego miesiąca urząd statystyczny zbiera dane o cenach tych towarów i oblicza całkowitą cenę naszego koszyka zakupów. Jeśli koszt zakupu wzrośnie w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku, mówimy o inflacji. I to właśnie dzieje się obecnie w całym zachodnim świecie.

W maju 2022 r. ceny wzrosły w Polsce o aż 13,9% w porównaniu z majem poprzedniego roku (dane szacunkowe z 31.05.2022). Ale ceny rosną także w innych krajach. Najnowsze dane z USA mówią o inflacji na poziomie 8,3%, natomiast strefa euro szacuje, że w kwietniu ceny wzrosły o 7,5% rok do roku.

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć? | Finax.eu

Źródło: Główny Urząd Statystyczny

Inflacja jest średnią ważoną; ceny poszczególnych towarów i usług rosną w różnym tempie. Na powyższym wykresie można zobaczyć, które artykuły zdrożały w ciągu ostatniego roku, a które sektory nie zostały dotknięte inflacją aż tak bardzo.

Niestety, najszybciej rosną ceny podstawowych dóbr, takich jak czynsz, energia, żywność i paliwo. Z kolei sektor usług (z wyjątkiem restauracji i hoteli) w mniejszym stopniu odczuwa skutki inflacji.

Niewłaściwość tej metody pomiaru polega na tym, że nie uwzględnia ona możliwości "natychmiastowej substytucji", czyli dostosowania zakupów do zmian cen. Na przykład, jeśli ceny w restauracjach drożałyby szybciej niż zwykłych produktów spożywczwych, bardziej opłacalne mogłoby być jedzenie w domu zamiast na mieście.

W porównaniu z pierwotnym koszykiem, podział budżetu ulega więc niewielkim zmianom. Wskaźniki inflacji mają zatem tendencję do przeszacowywania rzeczywistego wzrostu kosztów utrzymania.

Co powoduje inflację? 

Gwałtowne wzrosty cen wynikają na ogół z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest wzrost popytu na towary i usługi. Gdy zapotrzebowanie konsumentów przewyższa zdolność firm do produkowania w tym samym tempie, producenci zaczynają naliczać za swoją produkcję wyższe ceny.

Jeśli, na przykład, do salonu samochodowego przyjdzie 200 zainteresowanych zakupem osób, a w ofercie jest tylko 100 samochodów, sprzedawcy mogą bez problemu podnieść ceny, ponieważ i tak będą w stanie sprzedać wszystko. Takie zjawisko nazywamy inflacją popytową.

Drugim rodzajem inflacji jest natomiast inflacja podażowa. Dzieje się tak, gdy większość firm stwierdza, że czynniki produkcji, których potrzebuje, drożeją. Powszechnie znanym przykładem jest wzrost cen ropy naftowej, który powoduje wzrost cen paliw i energii.

Ze względu na to, że energia jest wykorzystywana przez każdą firmę (od transportu towarów po ogrzewanie biura), większość producentów odczuje wzrost kosztów. Aby nie ponosić strat, przerzucą one zwiększone koszty na konsumentów w postaci wyższych cen towarów i usług.

Dlaczego wszystko zaczęło drożeć?

Obecna fala inflacji jest mieszanką obu tych czynników. Po jednej stronie stoją przerwy w zaopatrzeniach. Pandemia objęła kwarantanną kluczowe porty i doprowadziła do bankructwa wielu firm, które były elementami łańcuchów dostaw. Tym samym spowodowała niedobory importowanych towarów.

Dodajmy do tego problemy związane z niedoborem mikroprocesorów (używanych do produkcji laptopów i samochodów), których produkcja została zahamowana jeszcze przed wybuchem pandemii. Inwazja na Ukrainę była tylko gwoździem do trumny, ponieważ wojna spowodowała wzrost cen energii i towarów, co ponownie podniosło koszty.

Oprócz zmniejszonej zdolności do zaopatrywania rynku w towary, wzrosła również skłonność ludzi do wydawania pieniędzy. Przez kilka lat kredyty były dostępne przy dosyć niskim oprocentowaniu. W czasie pandemii gospodarstwa domowe gromadziły też oszczędności, ponieważ usługi takie jak restauracje i kina były zamknięte, więc nie było gdzie ich wydawać. Gdy złagodzono ograniczenia, konsumpcja skokowo wzrosła.

W ciągu ostatnich kilku lat zarówno ceny na giełdach, jak i ceny nieruchomości rosły, dzięki czemu wiele gospodarstw domowych odczuło poprawę sytuacji finansowej. Przyczyniło się to również w niemałym stopniu do wzrostu ich apetytu na towary i usługi.

Z tych powodów jasne jest, że inflacja nie jest problemem jedynie w Polsce, ale nęka wszystkie kraje zachodnie. Zamiast czekać na ratunek ze strony polityków (którzy niewiele mogą zdziałać), lepiej wziąć sytuację we własne ręce.

Jak długo z nami zostanie?

Szczera odpowiedź brzmi: nikt nie ma pojęcia. Zależy to od przebiegu wojny, sankcji, tempa wzrostu stóp procentowych i płac. Krótko mówiąc, od tego, czego nie da się dokładnie przewidzieć. Większość analityków uważa obecnie, że inflacja będzie rosła jeszcze przez jakiś czas, a następnie spowolni w 2023 i 2024 roku.

Za takimi prognozami stoi kilka powodów. W tym czasie stopy procentowe wzrosną, co spowoduje, że kredyty będą droższe, a popyt naturalnie spadnie. Oszczędności zgromadzone podczas blokad będą stopniowo wydawane, a entuzjazm do kupowania ostygnie. Kraje europejskie będą starały się znaleźć bardziej niezawodnych dostawców energii niż Rosja, co pozwoliłoby obniżyć ceny.

Najważniejszą lekcją jest jednak to, że nie ma to żadnego znaczenia. Celem tej serii blogów jest pokazanie, że przy rozsądnym, długoterminowym zarządzaniu finansami osobistymi krótkoterminowe wstrząsy inflacyjne nie stanowią problemu. Dlatego nie warto o nich spekulować ani poddawać się niepotrzebnemu lękowi.

Gdzie przechowywać majątek w czasach wysokiej inflacji?

Od dawna podkreślamy, że w przypadku kryzysów gospodarczych i spadków na rynku nie należy wpadać w panikę, a najlepszym rozwiązaniem jest kontynuowanie regularnych zakupów akcji, a nawet kupowanie ich jeszcze więcej. Wysoka inflacja to sytuacja podobna do załamania rynku. To stan przejściowy, na który najlepszą reakcją jest niereagowanie na krótkoterminowe wahania.

Dane historyczne pokazują, że w długim okresie rynki akcji rosną szybciej niż poziom cen. Uchroni nas przed tym długoterminowe inwestowanie. Dobrze jest mieć zgromadzone oszczędności i rezerwę finansową na krótkoterminowe fale wzrostu cen.

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć? | Finax.eu

Tak, rynki akcji czy ceny portfeli obligacji mogą tymczasowo spadać. Jeśli jednak inwestujesz przez 20 lub 30 lat, ledwie zauważysz ten trudny okres na wykresie końcowych stóp zwrotu i prawie na pewno zarobisz dobre pieniądze.

Chroń swój majątek, inwestując długoterminowo!

Jeśli jesteś na początku swojej drogi inwestycyjnej (jak wielu naszych młodszych klientów), przy ustalaniu swojej życiowej strategii finansowej kieruj się danymi długoterminowymi. Jeśli nabierzesz awersji do akcji lub obligacji tylko dlatego, że w jednym roku pokonała je inflacja, możesz narazić się na duże straty w ciągu następnych kilkudziesięciu lat.

Inflacja nie zniknie. Jak z nią żyć? | Finax.eu

Na powyższym wykresie widać zmiany wartości inwestycji w kilka klas aktywów od 1987 r. do końca kwietnia 2022 r. (dwie z nich reprezentują modelowane wyniki portfeli oferowanych przez Finax). Można zauważyć, że w pewnych okresach złoto i srebro odnotowują gwałtowne wzrosty. W większości przypadków są to okresy wysokiej inflacji lub pogorszenia koniunktury na rynku.

W rzeczywistości inwestorzy chętnie „uciekają“ w nie w niepewnych czasach, ponieważ są one powiązane z realnym zasobem metalu szlachetnego, więc teoretycznie nie powinny nagle spaść (dlatego też nazywa się je również aktywami realnymi). Inwestorzy wchodzący na rynki w czasie wysokiej inflacji mogą mieć błędne przekonanie, że warto wybierać właśnie te aktywa.

Na wykresie widać jednak wyraźnie, że akcje i obligacje zyskiwały szybciej we wszystkich pozostałych okresach, podczas gdy aktywa realne w długim okresie pozostawały w stagnacji. Nawet jeśli w krótkim okresie uda im się podskoczyć, to wkrótce ponownie spadają, niwelując wcześniejszy efekt ochrony przed inflacją. Aby przewidzieć ten szczyt, trzeba byłoby posiadać różdżkę radiestezyjną. To zwyczajnie niemożliwe.

Próba sprzedaży dokładnie w momencie, w którym wartość aktywów osiągnęła szczytowy punkt, jest zbliżona do hazardu. Z tego powodu, jeśli chcemy zbudować przyzwoity majątek, warto zainwestować większą część portfela w aktywa produkcyjne, takie jak akcje i obligacje. Nie daj się zwieść okresom, w których nie radzą sobie najlepiej. Po prostu trzymaj się długoterminowej strategii i, jeśli to możliwe, kupuj po okazyjnych cenach.

Chętnie Ci doradzimy!
Zaplanuj rozmowę
phone-icon