Otworzyłem pierwszy rachunek, wpłaciłem środki i … codziennie sprawdzałem, jak pracują 😊 Aż mi się z...
Rynkowa przecena to szansa inwestycyjna
Od początku roku indeksy tracą. Zarówno na rynku akcji, jak i na rynku obligacji, tak słabo nie zaczął się żaden rok od kilkudziesięciu lat. Problem dotyka naszych klientów we wszystkich krajach, dlatego poprosiliśmy ekspertów Finax o rady. Oto jakie płyną ze Słowacji, Czech, Chorwacji i znad Wisły.
Finax to ciągle młoda firma i jesteśmy w fazie dynamicznego wzrostu. Dlatego mamy wielu nowych klientów, który zaczęli inwestować zaledwie kilka, kilkanaście miesięcy temu. Początek ich inwestycyjnej przygody to spadki. Otrzymujemy zatem wiele pytań, co robić? Sprzedać swoje aktywa i wrócić na rynek później? Nic nie robić? A może wykorzystać spadki i zwiększyć zaangażowanie? Specjalnie dla Was przygotowaliśmy ten podcast, z którego niektóre wypowiedzi postanowiliśmy wyeksponować także jako tekst.
Jak widzimy sytuację na rynku w ciągu najbliższych miesięcy? Czy ten trend spadkowy utrzyma się, czy też wszystko, co złe, jest już za nami?
Nie mam kryształowej kuli. Nie mogę powiedzieć, jak będzie wyglądał rynek za dwa lub trzy miesiące. Patrząc wstecz, jak w 2020 r., kiedy mieliśmy pandemię, rynek spadł o 20-30%. Kto by przypuszczał, że w półtora roku, do listopada wzrośnie prawie dwukrotnie? Nie mam kryształowej kuli, ale wiem, co robię. Za każdym razem, gdy na rynku występują spadki, np. teraz, traktuję je jak okazję. Spokojnie. Jestem na rynku już 20 lat. Mam za sobą wiele kryzysów i rozumiem, że jest taki czas, by cofnąć się o krok, przyjrzeć się sytuacji. I w takiej sytuacji zawsze czuję, że to czas na kupno lub chociaż utrzymanie inwestycji – mówi Juraj Hrbaty, założyciel i szef Finax.
Nasi klienci wiedzą, że inwestując, będąc na rynku trzeba się liczyć z tym, że od czasu do czasu rynki są niestabilne. Obecnie panuje duża niepewność, inflacja, wojna. Wszystkie te rzeczy miały miejsce także w przeszłości, dlatego warto zawsze patrzeć na historyczne wyniki, które także te niepokojące rzeczy uwzględniają. Gdy rejestrujesz się w Finax, nie bez powodu pytamy o reakcję na spadki. Ważne, by zawsze być szczerym wobec siebie, gdy na nie odpowiadasz. Więc pamiętaj, co odpowiedziałeś, gdy padło pytanie o to, co zrobisz, gdy portfel skurczy się o 20%. Strategia inwestycyjna jest stworzona dla ciebie, dla twoich potrzeb, możliwości i sytuacji finansowej. Nie ma więc powodu, by w sytuacji, gdy rynki się wahają, odbiegać od pierwotnych założeń – dodaje Tamara Vrhovec Sekac, odpowiadająca za rozwój Finax w Chorwacji.
Ja też nie mam kryształowej kuli. Pamiętam jednak, że nigdy nie nauczyłem się o sobie i inwestowaniu tyle, ile w latach 93-94, kiedy mieliśmy do czynienia z największą hossą i bessą na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Zarówno jeśli chodzi o moje nastawienie psychiczne, ale także o znaczenie liczb. Za filozofią Finax, długoterminowego inwestowania, stoją właśnie liczby. Skupmy się zatem na nich.
Przez pierwsze cztery miesiące mieliśmy największy spadek cen amerykańskich obligacji od stu lat i największy spadek akcji amerykańskich od roku rozpoczęcia II Wojny Światowej. Zakładam, że jest to wydarzenie, które zdarza się raz na sto lat, a którego właśnie doświadczyliśmy. Jest już za nami, w długim horyzoncie wszystko wraca do średniej. To nie jest nic nadzwyczajnego. Długoterminowy inwestor powinien to wykorzystać – radzi Przemek Barankiewicz, szef polskiego oddziału Finax.
Oczywiście, łatwo radzić, ale inwestor to tylko człowiek. Targają nami emocje. Co można doradzić osobie, która dopiero kilka miesięcy temu zaczęła inwestować i jej przygoda z rynkiem zaczyna się od strat?
Chętnie opowiem o moich rodzicach, którzy po raz pierwszy zainwestowali cztery lata temu. I nadal są na plusie. Inwestycja nadal z 22-25% na plusie, to sprawia, że są dość spokojni. Z drugiej strony, inwestorzy, którzy zainwestowali u nas na przykład zaledwie cztery miesiące temu, najprawdopodobniej są na minusie dość znacznie, około 10%. Emocjonalnie trudno jest zaakceptować fakt, że inwestycje przynoszą straty. Za każdym razem, gdy je ponosisz, masz wrażenie, że powinieneś coś z tym zrobić, że powinieneś coś zmienić, zareagować w jakiś sposób. A tak naprawdę to jedna z najgorszych rzeczy, jakie możesz zrobić.
Powinieneś skupić się na swojej strategii - takiej, jaką ustawiłeś na początku. Średni horyzont czasowy naszych klientów to ponad 17 lat. Większość naszych klientów ma naprawdę długie horyzonty inwestycyjne i powinni koncentrować się na celach długoterminowych. To, co się dzieje krótkoterminowo, nie powinno mieć żadnego znaczenia. Ale wiem, że jest to dość trudne – przyznaje Juraj.
Zdecydowana większość klientów, którzy rozpoczęli z nami inwestowanie w 2018 i 2019 r., osiąga zyski. Również Ci, którzy zaczęli inwestować z nami w 2020 r., przeważnie odnotowują zyski, a jedynie klienci inwestujący od 2021 r. ponoszą straty. Czytaj więcej na ten temat >>
Ludzie zawsze są zbyt optymistyczni na szczytach rynku i nadmiernie pesymistyczni na dole rynku. W ten sposób reagują w zupełnie odwrotny sposób niż powinni. Kupują lub wchodzą na rynek, gdy indeksy osiągają rekordy, a powstrzymują się od wejścia na rynek, gdy ceny się cofają i oferują możliwość taniego zakupu. Psychologia działa na naszą niekorzyść, ale bądźmy inteligentnymi inwestorami i we właściwy sposób wykorzystajmy korektę rynkową – radzi Petr Zabza, kierujący Finax w Czechach.
Jest takie powiedzenie, że najlepszym inwestorem jest martwy inwestor, a na drugim miejscu jest ten, który zapomniał, że ma konto. Zawsze powtarzamy, że jeśli jesteś inwestorem pasywnym, to naprawdę nie ma powodu, dla którego warto codziennie sprawdzać, jak radzi sobie nasza inwestycja. Nie prowadzimy aktywnych zakupów i transakcji. Nie szukamy zwycięzców i nie działamy na krótką metę– dodaje Tamara.
Zadaj więc sobie pytanie, czy zmienił się twój horyzont inwestycyjny? Czy zmieniły się twoje cele inwestycyjne? Jeśli nie, zachowaj spokój, wyłącz telewizor. I nie kupuj gazet – radzi Przemek.
Eksperci udzielili w nagraniu znacznie więcej rad, dlatego warto sięgnąć do całej rozmowy na naszym kanale Youtube. Na zakończenie zacytujmy jednak ostatnie rady Juraja i Przemka.
Co ja robię z moim portfelem? W przypadku moich osobistych inwestycji w zasadzie nie robię nic, bo i tak cały mój majątek jest zainwestowany na rynku. Gdybym jedna miał jakieś wolne pieniądze, to bym je teraz zainwestował. Mój brat, oprócz swojego transparentnego portfela, ma jeszcze wolne środki i działa teraz bardziej agresywnie. Inwestuje teraz, bo to jest właśnie czas na inwestowanie. A jeśli czujesz się niepewnie pod względem emocjonalnym, po prostu nie myśl o tym na razie. Wróć na rynki we wrześniu czy pod koniec roku, ciesz się latem i wakacjami – radzi szef Finax.
Zawsze kończę wykłady, zgodnie z zasadami compliance, czyli hasłem, że „inwestowanie jest ryzykowne”. Ale potem dodaję, że nieinwestowanie jest jeszcze bardziej ryzykowne. Tak jest też w obecnej sytuacji – kończy Przemek.
Obejrzałeś rozmowę? Ciągle potrzebujesz więcej informacji? Polecamy nasze świeże teksty: