Cześć! Mam na imię Kamil, mam 22 lata, a swoimi finansami zajmuje się od 3 lat. Studiuję na AGH w Krakowie i moja przygoda z inwestycjami zaczęła się standardowo, czyli od …YouTube.

Pomimo młodego wieku, lubię kontrolować ryzyko, przez co mój portfel podzielony na dwa segmenty: Inwestycyjny i Emerytalny.

Pierwszy z nich, Inwestycyjny, jest portfelem, który realizuje dość aktywną strategię inwestycyjną. Służy mi on głównie do odświeżania motywacji do nauki i uświadamiania sobie, jak niewiele jeszcze wiem o rynkach finansowych.

Segmentem Emerytalnym staram się natomiast zarządzać w sposób pasywny. Transakcje realizuję bardzo rzadko (2-3 razy w roku). W portfelu tym znajdują się aktywa kupione na bardzo długi okres czasu. Połowę środków lokuję w metalach szlachetnych w formie fizycznej. Pozostała część jest inwestowana za pomocą robo-doradcy. Dlaczego? Metale szlachetne zwłaszcza złoto od 5000 lat przestawia nieprzerwanie wartość. Z kolei, jeśli chodzi o akcje i obligacje, którymi zamiast mnie zajmuje się Finax, to historyczne analizy pokazują, że lepiej być na rynku niż czekać na spadki z gotówką. Szansa na kupno w dołku i sprzedaż w górce jest kwestią szczęścia, a nie wiedzy czy umiejętności.

Sam fakt oszczędzania i inwestowania pieniędzy na emeryturę od 19 roku życia jest powodowany tym, że liczenie na państwowe wypłaty jest kompletnie oderwane od rzeczywistości. Inną motywacją jest to, że pobierając emeryturę, będę zaciągał dług na rachunek przyszłego pokolenia, bo przecież składki które dziś zapłacę są za moment wypłacane dzisiejszym emerytom. To jest z mojej perspektywy, 22–latka, niesprawiedliwe. Jednocześnie, jestem świadom, że czas gra dużą rolę w inwestowaniu, a horyzont inwestycyjny w okolicy 45 lat działa na moją korzyść.

Zachęcam wszystkich do korzystania z Finax jako swojego filaru emerytalnego. Szczególnie osoby w moim wieku. Pamiętajcie, że czas pracuje dla Was, a słowacki fintech pomoże Wam na tym skorzystać!